Czasami lepiej coś ulepić …

Już w młodości zrozumiałem, że aby coś zrobić dobrze, to trzeba mieć porządne i adekwatne narzędzia. A że w tamtym czasie za dobrych narzędzi nie było, to i robić dobrze się nie udawało. Nawet się nie starałem. Na nic zdawały się wysiłki taty, aby przyuczyć mnie do manualnych aktywności. Nie wykazywałem ani entuzjazmu ani chęci. … Czytaj dalej Czasami lepiej coś ulepić …

Długopisem poprawianie poprawnego …

Z firm resorakowych współcześnie obecnych w Polsce zdecydowanie najbardziej mi po drodze z Majorette. Wydają rzeczy ciekawe, dopracowane konstrukcyjnie i jakościowo dobre. A na dodatek trzymają się własnej tradycji. Ale zdarzają im się dziwne kiksy, które czasami trudno zrozumieć. Głównie objawia się to źle dobranymi kolami, ale czasami i odwzorowanie bywa kontrowersyjne (jak pamiętne lusterka … Czytaj dalej Długopisem poprawianie poprawnego …

Zakurzona kopia lepszego świata …

Drodzy Czytelnicy, zanim zaczniemy to najpierw pytanie: „jak długo sezonujecie kurz?”. Tak, żeby był już taki odpowiedni, malowniczy, ale nie ostentacyjnie, z odpowiednią dozą charakteru, ale jeszcze nie niechlujny, zatrzymany na granicy patyny i delikatnej awersji? Kurz jako strażnik czasu i nienaruszenia, o taki właśnie mi chodzi. Czasami. Kolekcjoner rzeczy niedzisiejszych i tych spoza domów … Czytaj dalej Zakurzona kopia lepszego świata …

1 na 1 – porażka wychowawcza

– Tato, marzę o zestawie Matchbox Action Drivers, wiesz?– No wygląda, że właśnie się dowiedziałem. Ale masz zestawy innych firm, o co chodzi akurat z tym?– On jest taki fajny.– Acha … Fajny? No cóż, być może, niemniej wypadałoby powiedzieć: „Sprawdzam”, ale najpierw trzeba doprowadzić do tego, aby taki zestaw jednak trafił w ręce mojego … Czytaj dalej 1 na 1 – porażka wychowawcza