Bonus: Wszystko po 5 zł …

Nie ma żartów, to bywają trudne wyprawy. Grunt to porządne przygotowanie. Po pierwsze – odpowiedni ubiór. Buty najlepiej trekkingowe, bo błoto, a bywa że i deszcz. Rękawiczki, bo roztocza, bakterie i cholera wie co jeszcze. Kurtka z duża liczbą kieszeni lub plecak, ale ten trochę krępuje ruchy. Ciuchy najlepiej 10-letnie, aby nie można było poznać …

W służbie ludzików …

Silnik pracował równo, choć jego gang pozostawiał wiele do życzenia. Przepustnica otwarta, pełna moc, maksymalna prędkość. Wiatr rozwiewał włosy, które wtedy jeszcze miałem, a słońce tworzyło klimat. Dojeżdżałem do skrzyżowania, lekko położyłem maszynę i skręciłem w lewo. Manewr doskonały. Mknę dalej, ale … zerkam w lusterko, a za mną sunie radiowóz. Jadą za mną. Skręcam …

Tagora kontra Bburago …

Tagora po ostatnim pojedynku z Godzillą, gdzieś się zaszyła. Mówiono, że wróciła do Francji, swojej ojczyzny i że na spółkę z Bagherrą prowadzi małe bistro Talbotcantine. Tak mówiono … aż pewnego dnia pojawił się nowy potwór Bburago. Tagora musiała wyjechać z ukrycia i stanąć do walki … Od czasu, gdy pół roku temu w jednym z wpisów …

Jeny, jakie to jest fajne …

To było 20 lat temu. W jakąś niedzielę wracałem ze swojego rodzinnego miasteczka, wtedy jeszcze korzystając z dobrodziejstw i przekleństw narodowego przewoźnika torowego, czyli PKP. Przechodziłem przez dworzec kolejowy, mój ulubiony i nie tak piękny jak dzisiaj, ale też bardziej charakterny. Pachniał gorzej, zdecydowanie, ale był też bardziej żywy. Już prawie dotarłem do wyjścia, gdy …