Gwiazdorzenie w dobrym stylu …

Ostatnie wpisy na tym blogu to taki mentalny remanent. Realizacja tych pomysłów, które gdzieś tam na przestrzeni tych dwu i pół roku się rodziły, ale nie zostały – z różnych powodów – doprowadzone do końca. Taki charakter ma też i ten wpis, a że okres świąteczny, z gwiazdami się kojarzący, to niech i jedna z … Czytaj dalej Gwiazdorzenie w dobrym stylu …

Ciężki temat …

Za kierownicą ciężarówki spędziłem wiele godzin i pewnie przejechałem tysiące kilometrów. Rozwoziłem mleko, piasek, skrzynki z warzywami. Cokolwiek tylko podpowiedziała mi wyobraźnia. Bo wszystkie te podróże odbyłem siedząc za kuchennym stołem w babcinej kuchni, dzielnie dzierżąc prawdziwą kierownicę od Żuka opartą na udach. Jakoś zawsze czułem sympatię do aut ciężarowych i pewnie jest w tym … Czytaj dalej Ciężki temat …

Bagaż doświadczeń …

Taka oto piątka autek, które łączy jedna cecha. Jaka? Zupełnie niemotoryzacyjna i dla mnie cokolwiek traumatyczna. Miałem w podstawówce przygodę, która łączyła tę cechę z motoryzacją i to – z dzisiejszego punktu widzenia – w klasycznym wydaniu. Co poniedziałek grzecznie maszerowałem do kiosku po najnowszy numer tygodnia „Motor”. W sumie to zawsze był tylko najnowszy, … Czytaj dalej Bagaż doświadczeń …