(1 na 1) razy 3: Daily Rally

Nie lubię białych aut. Ani w realu, ani w skali. W realu miałem i mnie to męczyło, w skali mam … i też mnie to męczy. Ale z innego powodu. Modelom raczej nie grożą naloty zdesperowanych gołębi znakujących teren w wiadomy sposób. Ale modele trzeba czasami sfotografować i pomimo solidnego doświadczenia w tym względzie to …

Nirwana w prodiżu …

Czas na coś bardziej konwencjonalnego. Ostatnie wpisy były mało ortodoksyjne, meandrowały po obrzeżach kolekcjonerskiego świata autek w skali 1:64. Pora wrócić do mainstreamu, czyli do tradycyjnie zbudowanego wpisu gdzie przedstawiane są autka potentatów resorakowego świata. Ale żeby nie był to kolejny nudny przegląd, tego co tam się wydaje lub wydawało w przeszłości, w tym wpisie …

Drugi kraniec …

Rynek resoraków i modeli w skali 1:64 nabrał wiatru w żagle i mknie … cholera wie gdzie. Z jednej strony główni gracze rynkowi kombinują na wszelkie możliwe sposoby jak z tego rynku wykroić jak największą część dla siebie, z drugiej podgryzają im ten tort młode wilki nie mające żadnych kompleksów wizerunkowych, a za to mające …