Malutcy ..

W dzieciństwie miewałem dziwny sen. Jeszcze bardziej niż tematyka dziwne było to, że był on cykliczny i tak realny, że w końcu już nie wiedziałem, czy to się nie zdarzyło naprawdę. W śnie byłem kolekcjonerem bardzo małych samochodzików, które kupowałem w różnych miejscach (m.in. w sklepie w Wałbrzychu). Przy czym bardzo małych naprawdę oznacza bardzo … Czytaj dalej Malutcy ..

O … pel licho!

Czy można zrobić wpis na temat modeli robionych w skalach których stara się człowiek unikać, odwzorowujących auta marki której nie darzy się aż tak wielką sympatią, a wyprodukowanych przez firmę o której nic się nie wie? Można, tylko po co? A chociażby po to aby wrócić na chwilę do czasów młodości, poznać coś nowego i … Czytaj dalej O … pel licho!

American dreams in german style …

Pozwoliłem sobie na anglojęzyczny tytuł, bo jednak brzmi to lepiej niż „amerykańskie marzenia w niemieckim stylu”, szczególnie że to „german style” ma też odniesienie bardzo motoryzacyjne, a mianowicie jest to jeden ze stylów tuningu. Ale dziś żadnego tuningu nie będzie, za to mnóstwo stylu. Moja przygoda z serią V wydawaną przez Siku w latach 60-tych … Czytaj dalej American dreams in german style …

Gumisie …

Kolekcjonerstwo samochodowe, takie jakie uprawiam w związku z prowadzeniem matchorette, ma tak naprawdę dwa oblicza. Modelarskie i zabawkowe. I staram się aby na tym blogu współistniały one sobie pokojowo i wzajemnie się uzupełniały. Oczywiście aspekt zabawkowy to nie tylko kwestia przeznaczenia, ale również powiązanego z nim przygotowania koncepcyjno-konstrukcyjnego uwzględniającego uwarunkowania użytkowania przez dzieci. Z jednej … Czytaj dalej Gumisie …