B13 – Wściekłego cheddaru czar, czyli lepienie gaci …

To będzie opowieść o lepieniu, ale nie pierogów. Będzie też o serowej inspiracji i o tym, że i łysym może przydać się szampon. Opowieść o pewnej bajce, dzięki której zrozumiałem, że bawić się można całe życie i metryka absolutnie niczego nie determinuje. A że wśród Czytelników bloga jest kilku fanów owej bajki i postaci w … Czytaj dalej B13 – Wściekłego cheddaru czar, czyli lepienie gaci …

B12 – Czy ktoś lubi niespodzianki?

Ja nie. No chyba, że jest to niespodzianka idealnie trafiona, to wtedy tak (Pan Wojtek coś o tym wie). Ale czy idealnie trafiona niespodzianka jest niespodzianką? Czy też może po prostu działaniem/prezentem trafionym idealnie w punkt, którego odbiorca niespodzianki jednak się w pewien sposób spodziewa? Nie wiem. Trochę czymś innym jest jednak ekscytacja związana z … Czytaj dalej B12 – Czy ktoś lubi niespodzianki?

B11 – Ciężkie aspekty kolekcjonerskiego życia …

Ponoć na studiach moim ulubionym słowem była „otoczka”. Mogło tak być. Co prawda nie pamiętam za bardzo kontekstów w jakich używałem tego określenia, ale pamiętam jak zwrócono mi na to uwagę, a i samo słowo jest tak „moje”, że nawet nie mógłbym się wypierać. Później „otoczka” musiała się rozpaść na „aspekty” i „konteksty”, bo to … Czytaj dalej B11 – Ciężkie aspekty kolekcjonerskiego życia …

B10 – Swojskie klimaty …

„Swojskość” … co to w zasadzie znaczy? Słownikowo oczywiście wiem, ale tak w praktyce? Coś dobrze znanego, oswojonego, pochodzącego stąd. W dzieciństwie i w młodości nie przepadałem za tym słowem, bo kojarzyło mi się z jedzeniem – głównie z wędlinami – o dość charakterystycznym smaku i z własnym, najczęściej wiejskim, wyrobem. Zdecydowanie wolałem „sklepowe”. I … Czytaj dalej B10 – Swojskie klimaty …

B09 – Złap mnie, jeśli potrafisz …

Aż trudno uwierzyć, że doskonały film Spielberga „Złap mnie, jeśli potrafisz”, ma już 22 lata, a wydaje się, że to było raptem kilkanaście lat temu. Gdy wchodził do kin to jeszcze w najlepsze trwała moja wieloletnia przygoda z filmem i to właśnie kinomaniactwo było numerem jeden na liście moich hobby. Z perspektywy roku 2002, a … Czytaj dalej B09 – Złap mnie, jeśli potrafisz …

B08 – (1 na 1) razy 5: Specjalna skrzynia …

Ale żeby jakoś żyćTrzeba mieć specjalną skrzynięI się w skrzyni kryćAlbo w górę, albo z górkiAlbo w słońce, albo w dymTrzeba mieć specjalne dziurkiŻeby mieć oddychać czym Coraz częściej moje dwa podstawowe hobby splatają się w tym blogu. Jak się czymś człowiek zajmuje od dekad, to w gruncie rzeczy staje się to dość naturalne. Wstęp … Czytaj dalej B08 – (1 na 1) razy 5: Specjalna skrzynia …

B07 – Emocjonalny przewodnik kolekcjonerski

– A ten?– No fajny, ale chyba przekoszony lekko. Pokaż … Z lewej strony, widzisz …– Oooo … patrz tato, super.– Ale tego już masz.– Mam, ale to jest wersja schyłkowa, na innych kołach.– O cholera, patrz na to … ale boski.– To Yatming, nie? No niezłe masz jeszcze oko, tato. I tak sobie rozmawiamy … Czytaj dalej B07 – Emocjonalny przewodnik kolekcjonerski

B06 – (1 na 1) razy 5: Poprawiona perspektywa …

Pora wrócić do jednej z moich ulubionych serii, czyli prezentacji duetów odwzorowujących ten sam rzeczywisty samochód. Nigdy nie były to ostre pojedynki, ze wskazaniem zwycięzcy, a raczej pokazywanie różnych punktów widzenia na to jak można zrobić modelik. A z racji tego, że realizowany obecnie nurt „bonusowy” ma w założeniach składać się z dłuższych i tłustszych … Czytaj dalej B06 – (1 na 1) razy 5: Poprawiona perspektywa …

B05 – Allemand en français, czyli niemiecki po francusku …

Przedzierając się przez meandry historii motoryzacji, w różnych krajach, zastanawiałem się wielokrotnie, która z nich najbardziej trafia w moje gusta. Ale nie te motoryzacyjne, ale „storytellingowe”, czyli w którym kraju motoryzacja rozwijała się w najbardziej przewrotny/zawiły/zabawny/zaskakujący (właściwe proszę sobie podkreślić) sposób. Czy niemiecka ze swoją względną prostotą, choć to w gruncie rzeczy pozorne wrażenie, bo … Czytaj dalej B05 – Allemand en français, czyli niemiecki po francusku …

B04 – Zawody kolekcjonerskie w Jeleniej Górze

„To będzie kozacki wpis” – tak zaanonsowałem ten wpis w rozmowie z Panem Wojtkiem, moim VIP-owskim czytelnikiem. Człowiek coś palnie przed czasem, w zasadzie jeszcze na etapie pomysłu, a potem musi podskakiwać tak wysoko, jak sam sobie poprzeczkę zawiesił. Czy faktycznie istniały przesłanki do takiego buńczucznego oświadczenia? Istniały. Zawsze istnieją, jak wpis jest relacją z … Czytaj dalej B04 – Zawody kolekcjonerskie w Jeleniej Górze