Synu, co będziesz jadł na śniadanie? – zapytałem w urlopowy poranek. Kanapkę z serem żółtym – odkrzyknął pierworodny. A ketchup chcesz? – doprecyzowywałem zamówienie. No tak, pewnie – potwierdził zaczytany w „Świecie wiedzy”. Popatrzyłem na czerwony, gęsty sos wypływający z butelki i zatopiłem się w rozmyślaniach. Też w dzieciństwie lubiłem kanapki z tartym serem żółtym, … Czytaj dalej Wyrób ketchupopodobny …
Miesiąc: Sierpień 2019
Niekochani …
Najbardziej wartościowe (przynajmniej z punktu widzenia moich rodziców), największe i najładniejsze (nie wiem z czyjego punktu widzenia) zabawki mojego dzieciństwa rezydowały na szafie. Rodzice uznali, że tam im będzie dobrze, a i bezpieczniej. Nie wątpię w to że było im tam bezpiecznie, chociaż nigdy „psują” nie byłem więc i zagrożenie z mojej strony praktycznie nie … Czytaj dalej Niekochani …
Nietuzinkowo nietypowi …
Mimo, że miasteczko w którym dorastałem dostarczało mi wielu motoryzacyjnych wrażeń i to całkiem nietypowych, do których już wielokrotnie się odnosiłem, to chyba najbardziej nietuzinkowym autem z czasów dzieciństwa był pojazd, który znałem tylko ze zdjęcia. Ale nie takiego z gazety, czy książki, tylko takiego z albumu rodzinnego. Na zdjęciu tym mój wujek Zdziszek (pozostańmy … Czytaj dalej Nietuzinkowo nietypowi …
Dzień łowcy …
7:45 … niedziela, pora wstawać … dzisiaj polowanie. Zerkam przez okno na świat, a właściwie na pogodę. Dobra, nawet bardzo dobra, nie pada, a i chyba upału nie będzie. Ubieram się szybko, pamiętając aby nie było za ładnie. Obowiązkowe długie spodnie, bo czasami zdarza się klęknąć. Treściwe śniadanie, najlepiej jajecznica albo parówki, bo jednak trzeba … Czytaj dalej Dzień łowcy …