Showroom: Toyota LiteAce/Majorette

liteace_matchorette01

Czasami trzeba popełnić mezalians, połączyć coś z czymś, co niekoniecznie pochodzi z tym samych bajek. I czasami z takiego połączenia wychodzi całkiem udana hybryda. Wielokrotnie przeszczepiając różne elementy pomiędzy autkami doświadczałem tego fajnego uczucia, gdy coś co istniało tylko w wyobraźni albo miało po prostu pewien potencjał, w rzeczywistości okazywało się być połączeniem jeśli nie idealnym, to przynajmniej frapującym. I tak też było i tym razem …

Na pchlim targu, w niedzielnie przedpołudnie, grzebałem sobie niespiesznie w pudłach z dobrem wszelakim lekko przechodzonym. Już miałem w swoim plecaczku kilka ciekawych eksponatów, ale czasami na koniec zostawiam sobie takie niezobowiązujący bazarkowy freestyle. W pudle z ciężarówkami „piwnymi”, które zazwyczaj nie wzbudzają we mnie praktycznie żadnych emocji, znalazłem to …

liteace_matchorette08

Pomijając wiele absurdalnych smaczków, jakie ów pojazd w sobie ma (ciężka radziecka ciężarówka marki KRAZ robiąca za ciągnik siodłowy do naczepy z cysternami browaru Leżajsk) jeden szczegół przykuł mój wzrok praktycznie natychmiastowo. O ile standardowe koła w ciężarówkach „piwnych” są absolutnie niegodne uwagi, to obucie tego wehikułu było po prostu rewelacyjne. Świetne koła z gumowymi, bieżnikowanymi oponami. I jeszcze ta liczba osi … sześć i bonusowe koło zapasowe. Wiedziałem, że to będzie bardzo dobrze wydane pięć złotych. I wiedziałem też, że niełatwo będzie te świetne koła zaaplikować, bo ich charakter jest dość jednoznaczny. Ale już wieczorem na naszym największym wirtualnym bazarze udało się wylicytować coś takiego …

liteace_matchorette02

Toyota LiteAce, wydana przez Majorette. Bardzo fajne malowanie, bardzo przyzwoity stan, bardzo akceptowalna cena. Ale najważniejsze było coś innego. Taką Toyotę przegapiłem jakiś czas temu jako modelik wydany przez Tomicę w serii TLV. Wiedziałem też, że ta Toyota występowała w rzeczywistości w wersji 4×4. Połączyłem wszystkie kropki. Zrobię swoją wersję LiteAce, w lekko uterenowionym stylu i na tyle fajną, że mój smutek po zaprzepaszczonej Tomice wreszcie zostanie ukojony. Rzadko mi się zdarza aby pomysł zrealizować w dwie godziny po odebraniu przesyłki. Ale tu tak bardzo chciałem sprawdzić czy moja idea jest dobra, że odpaliłem mikroszlifierkę i po 10 minutach już wiedziałem, a raczej już widziałem …

liteace_matchorette03

Ta mażoretka to kolejny dowód na to, jak bardzo koła decydują o tym, czy modelik jest dobry, czy też nie do końca. Nie jest to oczywiście Tomica, ale gębę cieszy w zasadzie tak jak ona. Przy okazji okazało się, że moja przeróbka nie tylko dobrze wygląda, ale też świetnie wpisuje się w ukryty charakter tego resoraka. Bo cóż widzimy w środku …

liteace_matchorette05

Parę razy już na tym blogu zwracałem uwagę na wnętrza autek francuskiego producenta. Faktycznie projektanci Majorette mieli fantazję i poczucie humoru. W czeluściach Toyoty ukryli kompletny zestaw wędkarski, łącznie z woderami. Czy w takich okolicznościach ta Toyota nie powinna być właśnie wersją z napędem na wszystkie koła i stosownym do tego ogumieniem? Oczywiście, że powinna.

liteace_matchorette04

Jak widać koła od Kraza pasują świetnie. Znów okazało się, że Grell, producent modeli „piwnych”, zrobił coś niezmiernie użytecznego i po prostu fajnego. W połączeniu z resorowaniem mażoretkowym otrzymaliśmy nową jakość, a przy tym udało się nawiązać do rzeczywistego rozwiązania. A poziom funu przy kleceniu tego … podniebny.

liteace_matchorette07

Auto nie zostało jeszcze ostatecznie zamknięte, bo przecież Kraz miał jeszcze koło zapasowe. Umieszczenie go na tylnej klapie jest fajnym pomysłem ale bez odwzorowania choćby namiastki stosownego mocowania (pewnie jakiś rodzaj orurowania) wyglądałoby nierealnie. Ale już w środku, w przestrzeni bagażowej … to może fajnie wyglądać.

liteace_matchorette06

Zawsze mi się podobały japońskie vany utrzymane właśnie w takim stylu, bez względu na to czy jest to właśnie Toyota LiteAce czy równie fajny Mitsubishi L300. Oba pojazdy w wersjach czteronapędowych, z podniesionym zawieszeniem i kołami przyodzianymi w terenowe opony wyglądają po prostu wybornie. Tak jak moja żółta namiastka … tfu … żadna namiastka. Autko już stanęło na moim honorowym parkingu autek dających najwięcej frajdy.

Grellu, dzięki.

Dodaj komentarz